135 lat temu zmarł Gustav Becker

Dzisiaj mija 135 lat od śmierci jednego z największych zegarmistrzów i konstruktorów zegarów, Gustava Beckera. Ten świebodzicki przedsiębiorca rozsławił nasze miasto w całej Europie i wielu miejscach na świecie…

To dzięki Beckerowi i jego zegarom o Świebodzicach mówiono „Śląskie Miasto Zegarów” czy „Mała Szwajcaria”. Za życia założyciela, zakłady Beckera wyprodukowały ponad 750 tys. zegarów, po śmierci, dzieło kontynuował jego syn i pod znakiem GB wyprodukowano w sumie ponad 1 000 000 zegarów.

Gustav Becker zmarł w wieku 66 lat, jego śmierć poprzedziła długa choroba, historycy przypuszczają, że mógł cierpieć na wrzody żołądka i nowotwór tego narządu. Becker zmarł podczas podroży powrotnej z leczenia w Austrii, zaniemógł w okolicach miejscowości Berchtesgaden w Bawarii i tam dokonał żywota w pensjonacie „Moritz”.

Uroczystości pogrzebowe w Świebodzicach były ogromnym wydarzeniem. W procesji pogrzebowej, 17 września 1885 roku, wzięło udział kilka tysięcy osób. W pogrzebie „uczestniczyły władze powiatu i miasta; duchowni, urzędnicy i oficerowie; liczne kluby i delegacje; koledzy z Wrocławia, Świdnicy i Wałbrzycha, a nawet z Berlina i Meklemburgii; całe środowisko pracownicze zakładów zegarowych. Naprawdę całe miasto i wielu przyjaciół z bliska i daleka… Pogrzeb Beckera był wydarzeniem, w którym uczestniczyły wszystkie warstwy społeczne. Przybyli na niego bogaci i biedni, starzy i młodzi. Wszyscy oni pragnęli oddać hołd jednemu z najwybitniejszych obywateli w historii Świebodzic…”

Grobowiec słynnego Świebodziczanina znajduje się po dziś dzień na cmentarzu przy ulicy Wałbrzyskiej. W 2007 r. został wpisany na listę zabytków jako jeden z najstarszych nagrobków znajdujących się na terenie cmentarza w Świebodzicach.