Burmistrz Ozga grodzi drogi? – jemu to nie przeszkadza bo nie mieszka w Świebodzicach!

Świebodzice to zwarte urbanistycznie miasto położone w bezpośrednim sąsiedztwie Książańskiego Parku Krajobrazowego, otoczone lasami i polami. Mieszkańcy każdej części miasta mogą w kilka minut znaleźć na doskonałych terenach rekreacyjnych do biegania, jazdy na rowerze czy spaceru.

Kilka tygodni temu jedna z dróg została zamknięta. Decyzją burmistrza Pawła Ozgi (tak przynajmniej wynika z wypowiedzi) na drodze transportu rolnego, na przedłużeniu ulicy Przemysłowej, została ustawiona brama i znak zakazu ruchu. Burmistrz ukarał wszystkich za to, że ktoś w nieokreślonym czasie wysypał tam śmieci. Próbowałem wyjaśnić sprawę na ostatniej sesji Rady Miejskiej…

Pełny zapis fragmentu sesji dostępny jest TUTAJ.

Nie udało mi się uzyskać informacji kto, z jakich funduszy, za ile ustawił bramę i czy brama zostanie otwarta. Usłyszałem za to, że rowerzyści mogą się trochę pogimnastykować i rower przenieść (na plecach) jak bardzo chcą jechać dalej po drodze gdzie jest zakaz ruchu… Zdaniem burmistrza to doskonały pomysł na poradzenie sobie z nielegalnymi wysypiskami.

Takie wysypisko istnieje i ma się dobrze pod lasem przy wyjeździe ze Świebodzic w kierunku Dobromierza. Opony leżą tam od stycznia, sprawą zajmowała się Straż Miejska i Wydział Ochrony Środowiska UM w Świebodzicach. Czy tam też niedługo zobaczymy bramy? O oponach pisałem TUTAJ.

Świebodziczanie mieszkają w pięknie położonej miejscowości i mają prawo korzystać ze wszystkich jej walorów. Czy burmistrz, którego ośrodek życia znajduje się w innym mieście (w Świdnicy), ma prawo ograniczać nam wolność? Czy jest zgoda na ustawianie bram na drogach gminnych? W czyim to jest interesie?

Sprawę będę wyjaśniał: ile kosztowała brama, z jakich środków i kto ją ustawił… Od Was, drodzy mieszkańcy zależy, czy brama zostanie zdemontowana – to niebezpieczny precedens, który może spowodować, że niedługo będziemy mogli poruszać się tylko do pracy i z powrotem…