Gorzki smak czekolady w Świebodzicach…
Kiedy kilkanaście dni temu pojawiły się plakaty zapowiadające Święto Czekolady byłam mile zaskoczona. Pomysł wydawał się świetny. Piknik, który łączyłby zabawę z promowaniem prawdziwie regionalnego – ŚWIEBODZICKIEGO – naszego – produktu, odpowiadał w pełni moim oczekiwaniom (wtedy jeszcze byłam o tym przekonana). W ciągu kilku dni o tym wydarzeniu mówili już wszyscy. Dzieci w szkole snuły wyobrażenia o fontannach czekolady i czekoladowych watach cukrowych. Słowo czekolada było odmieniane przez wszystkie przypadki. Rodziny umawiały się na wspólne popołudnie.
I nadeszła niedziela 21 września. Całe miasto ruszyło do parku miejskiego z nastawieniem, którego – wydawałoby się nie sposób zmarnować – na wielkie wspólne świętowanie. A jednak… Rozczarowanie przyszło szybko. Żeby oddać sprawiedliwość organizatorom odnotowuję; owszem, na festynie była czekolada: 1 stoisko z cukierkami – kolejka kilkudziesięcioosobowa, stanie ok. 1 godz.; obok fontanna z czekoladą – kolejka kilkudziesięcioosobowa, ok.1 godz. dla chętnych. Dla chętnych, wytrwałych, ale i punktualnych ów rartyas był do skosztowania, ponieważ najpierw zabrakło prądu, a zaraz potem czekolady. Były też i inne atrakcje, które sprawdziłyby się doskonale na osiedlowej zabawie lub podwórkowym święcie, ale raczej nie na wielkiej imprezie w ponad dwudziestotysięcznym mieście. Organizatorzy nie docenili własnego geniuszu.Wymyślając tak błyskotliwy projekt trzeba było jednak przewidzieć frekwencję. Chociaż może mogłoby się to jakoś ułożyć… Po godzince w każdej kolejce: po cukierki, spróbować czekoladkę, do malowania buźki, do zjeżdżalni – i już zabawa zaliczona. Tylko czy po to właśnie poszliśmy na Święto Czekolady? Po wspomnienia kolejkowe – dorośli, a dzieci – żeby poczuć na własnej skórze, jak to kiedyś w kolejkach się stało? Cóż.
Jeśli przetrwaliśmy pierwsze zderzenie, oczy przyzwyczaiły się do otoczenia można było zauważyć, że między nogami dorosłych jednak trwa jakaś zabawa. Tu i ówdzie dostrzec można było jakiś mały stoliczek z koralikami, farbkami.. wiadereczka z bańkami. Na scenie pojawiały się tańce i konkursy. Niewątpliwie nieliczni szczęśliwcy skorzystali i wygrywali słodkie nagrody.
Mniej wytrwali i bardziej rozczarowani piknikowicze porzucili dość szybko zieleń parku i próbowali kupić dziecku chociaż loda lub rurkę z kremem.
I tu następuje drugi rozdział tej historii… Zrezygnowanych tłumów nie była w stanie pomieścić jedyna w centrum kawiarnia. Dwuosobowa załoga starała się sprostać oczekiwaniom zdenerwowanych klientów. Zaczęło być nawet zabawnie. Kto pierwszy ten lepszy. Powoli kończyły się zapasy: a to jakiegoś rodzaju lodów, a to bitej śmietany, nawet była groźba braku naczyń i sztućców (bo zmywarki w kawiarni brak, a personel zajęty sprzedażą).
Refleksja jest dosyć smutna. Może zbyt wybujałe oczekiwania mieliśmy my, uczestnicy,a może jednak organizatorzy powinni być bardziej przewidywalni. Może następnym razem, kiedy już wszyscy wyciągną wnioski z wczorajszego dnia będziemy mogli wspólnie świętować i cieszyć się z tego, że chciało się nam wyjść z domów, że jesteśmy otwarci na nowe wydarzenia. I tylko życzyłabym sobie, aby taki godny podziwu odzew społeczny spotkał się z równie godnym przyjęciem.
a ja powiem tak: święto czekolady z nazwy a to była po prostu tzw „kiełbasa wyborcza”, ten Pan co na plakatach się afiszuje to nie zajmuje tego stanowiska od miesiąca…., nastał czas afiszowania się za nasze pieniądze!
A działalność pozostałych kandydatów co przez lata nie robili NIC a uaktywnili się przed samymi wyborami, jak Stowarzyszenie, Jak FWIL, jak PO – to rzetelna aktywność społeczna?
No pomyśl Edmundzie – burmistrz działa 4 lata. Ma przestać przed wyborami bo kiełbasa? Ma mieć gorszą pozycję niż pretendenci bo nie wolno mu nic robić (przypominam, że większość działań to działania zaplanowane dużo wcześniej, inwestycje i akcje powtarzane od lat – poza tą czekoladą). Pozostali nie robią nic a nagle się budzą przed wyborami – to nie kiełbasa. Każdy ma swoich faworytów. To jasne. Ale jeśli chcemy „promować” swoich to wysilmy się na choć odrobinę obiektywizmu, by widząc drzazgę w oku konkurenta, nie zapomnieć o belce w swoim.
Tak Edmundzie?
I dodam jeszcze, że metody są znacząco inne. Np tylko kandydaci z jednego ugrupowania uprawiają donosicielstwo i groźby. Nazwisko burmistrza na plakacie to przy tym tzw Pikuś. Pan Pikuś.
jak myślisz że np nowa kanalizacja, nowe zakłady przy ul Przemysłowej itd itd to zasługa obecnej władzy to pomyślności, dlatego mamy właśnie święto czekolady, ziemniaka, jak mało potrzeba by kogoś kupić! nieprawdaż? ale w jednym masz racje: „(przypominam, że większość działań to działania zaplanowane dużo wcześniej, inwestycje i akcje powtarzane od lat – poza tą czekoladą)”. Tak dużo wcześniej, jak Byś wiedział ile wcześniej to nie robiłbyś za „adwokata diabła”.
Taaaa. Naczelnik miasta w 1986 to zaplanował. Wcześniej – zgadzam się z blackbay ale w ramach kadencji Kożuchowicza. Nie było by szans bez dofianansowania. Teraz dofinansowanie było. Tak na kanalizacje jak i rewitalizację. To ze może ktoś kiedyś bąknął o potrzebie remontu kanalizacji – co było wiadome od kilkudziesięciu lat – to nie znaczy, że to realizacja jego starań. A zakłady – nie chodzi kolego o te kilka na przemysłowej – ale o zakłady w strefie ekonomicznej o która starał się Kożuchowicz a nie „wcześniej”. Jeśli chodzi o imprezy – to JEDYNĄ odziedziczoną po poprzednich władzach są dni Świebodzic. Takie sobie. Robione z rozmachem tylko na początku lat 90tych. Potem coraz słabiej – bo to ogólnie marny festyn.
A reszta. Kolego – jeśli tak mogę Cie nazwać. Park, Remonty ulic, oświetlenie, boiska, Parkowa, remonty szkół, remonty budynków, dachów – czy próbujesz komuś wmówić, że to realizacja zamierzchłych planów? To działania tej i tylko tej władzy. Nikogo innego. A dostosowanie hali? kilkanaście lat NIKT tego nie zrobił. Remonty szkół – mimo ze pilne – nikt ich nie robił. Reasumując uważam że celowo umniejszasz i deprecjonujesz dokonania. Podaj mi konkretne fakty i zadania, które wykonały władze miasta z Kożuchowiczem, a na które nie miał wpływu, nie były tych władz zasługą, miałyby miejsce gdyby były inne władze? Ale poparte faktami a nie zmyślonymi historyjkami. Ja zauważyłem, ze masa spraw poważnych, które były nie do ruszenia przez 16 lat „demokracji” i wiele wcześniej komuny – jakoś udało się ruszyć. Od ZERA. jakie wielkie wcześniejsze plany i decyzje trzeba było podejmować by wyremontować dachy, ubiegać się o dofinansowanie – np rewitalizacji rynku, parku, budynków. By przeprowadzić termomodernizacje wielu, by jezdnie czy chodniki wyremontować, by starać się o boiska, o strefę, o koncerty? Po co próbujesz siać demagogię, że to zasługa kogoś wcześniej, jakiś mitycznych wcześniejszych starań i planów potrzeba? Nie. Żadnych. Decyzja, pieniądze, i robi się. Wcześniej w sumie zrobiono mniej niż przez ostatnie 8 lat. Dużo mniej. To raczej można w druga stronę rozpatrywać. Hala została doprowadzona do użyteczności teraz mimo że wcześniej zbudowana. Basen kryty został w większej chyba nawet części spłacony teraz mimo, że zbudowany wcześniej. Innymi słowy po 2006 roku miasto ruszyło z kopyta jak nigdy. Możecie deprecjonować, umniejszać co chcecie. Mieszkańcy w zdecydowanej większości uważają zupełnie inaczej mimo czarnej propagandy. Wychylcie nos poza swoje ścisłe środowisko. Popytajcie przypadkowych ludzi. I starszych i młodszych. Młodszych szczególnie. Gdyby mogli – Kożuchowicz wybrany by był na kolejną kadencje przez aklamację. Ale Wy to pewnie wiecie stąd ta czarna propaganda mimo, że fakty są dokładnie inne niż to co głosicie.
Howgh
ale się rozpisałeś, ale przyznaję Ci że masz racje, napisałeś: „bąknął” tak masz racje nieraz wystarczy tylko „bąknąć” a za jakiś czas ktoś podłapie to „bąknięcie” i dla nas Wszystkich wychodzi na dobre, a co do tych remontów to gdyby nie dotacje z UE to myślisz że coś by było co jest teraz? a skąd masz pewność że jak by Ktoś inny był Burmistrzem to nie zrobił by DUŻO WIĘCEJ? ale życzę Ci Byś się przekonał po wyborach że można dużo więcej.
Panie/i „anonim” ale propaganda na dodatek „czarna”! Nie wystarczy chodzić do Kościoła i za rączkę z lubą, trzeba też być czlowiekiem dla drugiego człowieka.
Mam pomysł a może by tak zrobić Park Dinozaurów w Parku Miejskim, ten pomysł może przypadnie komuś do gustu?
Triteratops wypędziłby z parku wszystkich niezadowolonych 🙂 🙂 🙂
Droga autorko , co TY lubisz robić ? pewnie nic, a jedno jest pewne narzekać !
A może chciałabyć, a by do parku przyjechał koń na biegunach ?, a może zaśpiewał Pawarotti ?, a może chciałabyś sie puknąc w głowę ? Wybór nalezy do Ciebie.
a… ten tytuł wymyślił chyba jakiś cukrzyk, który nie może jeść czekolady:) 🙂 🙂
Niektórym opadł balon na chwilę ,to się zdarza, a niektórym szczęki z wrażenia, że tyle ludzi bylo zainteresowych tym wydarzeniem, a to potwierdza fakt, że ludzie, którzy byli na początku zostali prawie do samego końca. Skoro impreza byłaby do d…, to chyba by nie bawili się tyle czasu w parku. Zapytajcie dzieci w szkołach, przedszkolach czy się podobało? Powiedzą, że się podobało, dzieci nie kłamią, tak jak niektórzy.. Wam powiedzą, że tak, a Wy i tak napiszecie, że dzieciom się nie podobało. No i tyle w tym temacie.
Zaglądam od czasu do czasu na ten portal i zgodzę się, że nie jest on obiektywny do końca. Co chwilę dodaje się informacje, które mają na celu pokazać jakie to nasze miasto jest złe: a to plakaty na przystankach, a to zapuszczone podwórka, a to Święto Czekolady do bani, itp, itd. Dobrych newsów jak na lekarstwo. A ja tam się cieszę, że mieszkam w Świebodzicach. Chyba każdy zauważy, że ostatnio coś się dzieje w tym mieście. Oczywiście dużo jest jeszcze do zrobienia. Mam znajomych z kilku ościennych miast i wierzcie mi, że mówią o naszym mieście naprawdę dobrze. LUDZIE – WIĘCEJ OPTYMIZMU, MNIEJ JADU !!!
Prawie wszystkie opisywane wydarzenia są na tej stronie pokazywane negatywnie. Ten kto pisze zawsze ale to zawsze wyciąga cos złego…. a to tłok, a to zła organizacja, a to kolejki…….ogólnie do d$$$
Portal powinien nosić nazwę nie swiebodzice.info ale kontraswiebodzice czy cos takiego.
Ciężko wszystko przewidzieć, na drugi raz będą sami mądrzejsi i np. więcej stolików i stoisk zrobią. To było 1 raz, w parku, w dodatku prąd wywalalo chwilowo…i oczywiście fota jest jako nr 1 stoisko z oklapnietym balonem. Szkoda gadać. Wszystko wam źle! To co powiecie o tych ludziach ze Śnieżki co od 11 do 19 was o biedaki stojące w kolejkach obsługiwali?Nawet na obiad nie wyszli, bo nie było kiedy. Tyle.
Esmeraldo, z tego co jestem zorientowany, to cukierki były sprzedawane po preferencyjnych cenach, jak masz dużo kasy, to Tobie może nie zależało ustawićsię w kolejce, promocja była mega korzystna, około 7 zł mniej na kilogramie.
Ale jak się nie wie, to się właśnie tak pisze i sieje zamęt.
No niestety też byłam na tej imprezie. Krótko. Stać w kilometrowej kolejce po słodycze? Bez sensu. W sklepie firmowym są bez kolejki.
A co do jedynej kawiarni w mieście? No niestety smutna prawda… Nic więcej w mieście nie ma. Trochę sytuację ratuje smażalnia przy Orlenie…. I tyle na całe miasto.
🙂 Komentarze prosto z ratusza 🙂 Nawet obiektywna opinia postrzegana jest jako krytyka. W okresie przedwyborczym takie artykuły nie są popularne 🙂 Kto był to wie jak było. Pozdrawiam
Obiektywna? Gdzieś się Sebastianie takiej definicji obiektywizmu nauczył. Ten artykuł ewidentnie został tak skonstruowany, aby tę imprezę zdeprecjonować. Na szczęście większość była bardzo zadowolona. Ale pewnie to nie było obiektywne……..
to przykre że taka impreza zadowala ludzi-pokazuje na jakim poziomie są biedni polacy…………….
Bo to była chłopczyku impreza dla……. dzieci. Miały się dobrze bawić i się bawiły.
PRAWDA
obiektywnie rzecz biorąc to każdy kto lubi takie spędy tabunów ludzi,kolejki ,przepychanki itd to zawsze będzie mu się podobało niezależnie czy będzie to organizował kożuch,jasiu czy inny wybrany
Mojemu Dziecku się bardzo podobało!!!!
A co do kolejek,to moi znajomi stali,kupili i nie narzekali.
Ogólnie ten portal jest mocno tendencyjny. Komentarze to użytkownicy, ale newsy to „redakcja”. A newsy są tak przedstawiane by gloryfikowano jedno stowarzyszenie i ich kandydata lub by pośrednio czy bezpośrednio atakować urzędników i urzędującego burmistrza. Świebodzice.info można śmiało nazwać „medialną ręką” stowarzyszenia Pana Zyski.
to legalne, ale po co było mamienie o obiektywnośći?
Marek
Ada, masz 100% racji.
Ja słyszałem.wczoraj i dziś same pozytywne opinie.
Marek
Oj widzę, że autor tego artykułu jest chyba bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Współczuję. Proponuję za rok nie pokazywać się zatem na tym festynie, bo cokolwiek by się nie wydarzyło to i tak do krytyki będą chętni. Pozdrawiam bo szkoda mi takich ludzi jak Pani!!!!
Adriana Baranowska
do Celebyry, co Ty Celebryto robisz na tym portalu ? Twoje miejsce nie w Warszawie ? Gdyby ludziom się nie podobalo, to by nie zostali w Parku, widocznie w tych długich kolejkach warto było stać. Sama widziałam jak stałeś w foto-boksiku i robiłeś sobie fotkę.
rzeczywiście przypominam sobie….robiłem sobie fotkę razem z tobą na golasa….