Jutro śpimy o godzinę dłużej. Czy po raz ostatni?
Dzisiejszej nocy przestawiamy zegarki z godziny 3 na 2, czyli śpimy o godzinę dłużej…
To znaczy, kto śpi to śpi. Dla niektórych nocna zmiana potrwa o godzinę dłużej – będą mogli sobie „odebrać” na wiosnę. Zmiana czasu na zimowy i wiosną na letni została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie. Miało to pomóc lepiej dopasować czas aktywności człowieka do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego i przynieść oszczędności. Czy dzisiaj takie uzasadnienie jeszcze się broni?
Zmiana czasu powoduje u wielu ludzi zaburzenia rytmu biologicznego, szczególnie na wiosnę, kiedy godzina jest „zabierana”. Aktywność ludzi jest praktycznie niezależna od światła słonecznego, wielu np. pracuje do późna w nocy lub w systemie zmianowym dzięki sztucznemu oświetleniu. Mniej dokuczliwe są zakłócenia w ruch pociągów ponieważ występują jednorazowo…
Być może tegoroczna zmiana czasu z letniego na zimowy odbędzie się po raz ostatni. W sejmie trwają prace na projektem ustawy autorstwa Polskiego Stronnictwa Ludowego, który proponuje koniec zmian czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Oznacza to, że przez cały rok w Polsce obowiązywałby czas letni. Ustawę czeka jeszcze drugie czytanie, jeżeli jednak zostanie ona wcielona w życie to już od 2018 roku nie będzie zamieszania.
dokładnie. oby.
Oby tak było ???