Neil Zaza popisał się w wałbrzyskim A’propos
Neil Zaza to amerykański gitarzysta, który stał się znany dzięki swojej precyzji technicznej i adaptacji klasycznych dzieł Bacha i Mozarta na gitarę elektryczną…
Do Wałbrzycha przyjechał z dwoma Włochami (Walter Cerasani – Bass, Enrico Cianciusi – Drums) i Leszkiem Cichońskim aby popisywać się swoją wirtuozerią w wykonaniu utworów klasycznych i znanych przebojów muzyki rozrywkowej. Zaza nie jest specjalnie znanym muzykiem w Polsce, jednak kto słyszał o Steve Vaiu lub Joe Satrianim będzie wiedział o co chodzi… Jego melodyjna gra bez zbędnych efektów porwała publiczność w klubie. To był przyjemnie spędzony wieczór. Leszek Cichoński miał być supportem gwiazdy ale moim zdaniem to dwa ostatnie utwory koncertu wykonane wspólnie przez muzyków były tym, na co warto było czekać do samego końca… dialogi gitarowe i improwizacje – na to wszyscy czekali!
Cichoński zagra w Wałbrzychu ze swoim zespołem 30 marca.
Koncert był świetny, muzycy bardzo zdolni, otwarci i sympatyczni? Dziękujemy za bardzo ładne zdjęcia?