Odpowiedź Małgorzaty Grudzińskiej, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach na oświadczenie p. Janusza Kujata w sprawie projektu „Pionierzy Świebodzic”.
W odpowiedzi na „Oświadczenie Pana Janusza Kujata w sprawie projektu „Pionierzy Świebodzic”” prezentuję stanowisko drugiej strony sporu. Jeżeli sprawa będzie miała dalszy ciąg – poinformuję o tym na stronach swiebodzice.info. Opinie zawarte w tekście są prywatnymi opiniami autorki i zamieszczone są na jej odpowiedzialność.
Odpowiedź Małgorzaty Grudzińskiej, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach na oświadczenie p. Janusza Kujata w sprawie projektu „Pionierzy Świebodzic”.
W mediach ukazało się oświadczenie Janusza Kujata w sprawie projektu „Pionierzy Świebodzic”, z którego jednoznacznie wynika, że posunęłam się do zawłaszczenia cudzego pomysłu. Ponieważ powyższe uwagi naruszają moje dobra osobiste i szkalują moją osobę, a co najważniejsze – są niezgodne z prawdą, postanowiłam się do nich ustosunkować. Informuję zatem, iż:
- Projekt „Pionierzy Świebodzic” został zainicjowany w 2009 r. przez Pana Janusza Kujata i po uzyskaniu akceptacji burmistrza trafił do realizacji przez Wydział Promocji, Informacji i Współpracy Zagranicznej oraz Miejską Bibliotekę Publiczną w Świebodzicach. W 2009 r., w dniu Narodowego Święta Niepodległości 11 Listopada, odbyła się wystawa zatytułowana „Pionierzy Świebodzic”, podczas której wszystkim osobom, które udostępniły zdjęcia z lat 1945–1950 wręczono odznaki „Honorowego Pioniera Świebodzic”. Zarówno koszty przygotowania wystawy, jak i wręczone odznaki zostały sfinansowane ze środków Urzędu Miejskiego. W organizację wystawy zaangażowano pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach wraz z dyrektorką Małgorzatą Grudzińską. Uroczystość odbyła się w Miejskim Domu Kultury i była prowadzona przez dyrektorkę biblioteki i jedną z pracownic Agnieszkę Okarmus (prezentacja multimedialna). W połowie roku 2010 biblioteka uruchomiła również specjalną stronę internetową www.pionierzy.swiebodzice.pl, którą do dnia dzisiejszego administruje (ponosi koszty organizacyjne i finansowe).
- W roku 2010 narodził się pomysł wydania wspomnień pionierów w postaci publikacji pt. Pionierskie lata Świebodzic 1945–1950. Wspomnienia. Wydawcą oraz właścicielem tytułu książki zawierającej wspomnienia mieszkańców osiedlających się w Świebodzicach po wojnie była Miejska Biblioteka Publiczna im. Marii Dąbrowskiej w Świebodzicach. W pracy (notabene pod red. Małgorzaty Grudzińskiej i Janusza Kujata) znalazło się 28 tekstów różnych autorów, z których zaledwie 11 otrzymałam od Janusza Kujata i jego zespołu, 14 zaś napisałam osobiście po licznych spotkaniach z osobami udostępniającymi swoje wspomnienia. Do współpracy zaprosiłam ponadto następujące osoby: Andrzej Trzaska, Elżbieta Szpunar i Piotr Nogieć, które zamieściły bądź swoje wspomnienia bądź wspomnienia o rodzicach – pionierach Świebodzic. Wszystkie koszty związane z przygotowaniem pracy poniosła Miejska Biblioteka Publiczna im. Marii Dąbrowskiej w Świebodzicach, która jest właścicielem praw autorskich do tej pracy. Promocja książki odbyła się 11 listopada 2010 r., ponownie w MDK. Za jej przygotowanie odpowiedzialna była Miejska Biblioteka Publiczna (prowadzenie M. Grudzińska, prezentacja multimedialna A. Okarmus).
- Kontakty nawiązane przy powstawaniu pierwszego tomu wspomnień zaowocowały materiałem na część drugą, której ramy czasowe przesunięto na lata 50. XX w. Pierwotna idea znacznie ewaluowała w stronę utrwalania śladów dawnej przeszłości miasta: oprócz osobistych wspomnień istotne było, aby utrwalić i zachować w pamięci to, czego już nie ma (ludzi, budynki, zakłady, szkoły itp.). Do pracy nad drugą częścią książki zaprosiłam grono profesorów (ks. prof. dra hab. Józefa Patera, prof. dra hab. Krzysztofa Jaworskiego, prof. dra hab. Filipa Rosenau), którzy zgodnie przyznali, iż szukanie i utrwalanie śladów historii i kultury o naszym mieście ma ogromne znaczenie. W rozmowach podkreślali kilkukrotnie, iż popularnonaukowa forma pracy oraz jej treść przyczyni się do zacieśnienia więzi międzypokoleniowej mieszkańców Świebodzic oraz uświadomi bogactwo i specyfikę historii naszego miasta. W tym przypadku ukazały się 24 teksty, z których zaledwie 4 przygotował Janusz Kujat i jego zespół, 14 napisałam osobiście, a 6 przygotowały osoby zaproszone do współpracy – Maria i Jan Palichlebowie, Władysław Raczyński, Andrzej Trzaska. Druga część pracy pt. Pionierskie lata Świebodzic 1945–1955. Wspomnienia, red. M. Grudzińskiej i J. Kujata, miała premierę jak zwykle 11 listopada 2011 r. w MDK (prowadzenie M. Grudzińska, prezentacja multimedialna A. Okarmus). Nie jest prawdą zatem stwierdzenie zawarte w oświadczeniu p. Kujata, iż jakoby za realizację tego projektu odpowiadał on z zespołem. Wszystkie koszty projektu obciążały wyłącznie gminne jednostki organizacyjne, a zwłaszcza MBP. Pan Kujat nie ponosił żadnych kosztów finansowych w ramach tego projektu. Nieprawdą także jest jakoby „wkład i ogrom pracy osób, które do tej pory przy tym projekcie były zaangażowane” był pomijany. W każdej z prac był on podkreślony – na kartach wstępnych pracy nazwiska osób realizujących projekt „Pionierzy Świebodzic” są wymienione.
- W tym roku ukazała się trzecia część książki pt. Pionierskie lata Świebodzic. Wspomnień, biografii ciąg dalszy, pod red. M. Grudzińskiej. Praca ta zawiera pionierskie wspomnienia, jak i biogramy osób mających znaczący wpływ na lokalne życie społeczne. Większość tekstów jest mojego autorstwa i są to reportaże biograficzne napisane na podstawie oryginalnych dokumentów: akt stanu cywilnego, wspomnień (Archiwum Państwowe w Poznaniu), akt osobowych, dokumentów repatriacyjnych, zaświadczeń milicyjnych i więziennych, kenkart czy dokumentów życia społecznego takich jak plakaty, ulotki. Ponadto swoje teksty w pracy tej zamieścili: prof. dr hab. Jan Miodek, ks. prof. dr hab. Józef Pater, prof. dr hab. Krzysztof Jaworski, Elżbieta Szpunar, Bogusława i Przemysław Biernat. Uroczysta promocja tej książki odbyła się 11 listopada 2014 r., w MDK, przygotowana przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Świebodzicach (prowadzenie M. Grudzińska i A. Okarmus). W tym przypadku p. Kujat nie jest wymieniony jako redaktor tomu, gdyż nie pełnił żadnych prac przy jej powstaniu. Kiedy zaś dotarły do niego informacje o powstaniu kolejnego tomu zgłosił swoje nieuzasadnione zastrzeżenia, żądając telefonicznie nieumieszczania swojego nazwiska w książce oraz wstrzymania druku pracy. Zignorował jednakże prośbę o pisemne ustosunkowanie się do sprawy.
- Zgodnie z prawem autorskim prawa autorskie do wszystkich publikacji należą do wydawcy, czyli Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach. To biblioteka ponosi wszystkie koszty związane z przygotowaniem prac, ich drukiem, realizuje także obowiązek wynikający z ustawy o egzemplarzu obowiązkowym.
- Pojawiający się w oświadczeniu zarzut o zawiedzeniu zaufania społecznego jest absurdalny, gdyż to właśnie biblioteka okazała się instytucją zaufania społecznego, której mieszkańcy przekazują z zaufaniem swoje wspomnienia, wycinki prasowe, książki, dokumenty osobowe żyjących tu i pracujących osób, eksponaty muzealne, a nawet obrazy. Przekazując te materiały darczyńcy oczekiwali, iż zostaną one upowszechnione w postaci książki. Zarówno forma, treść, jak i szata graficzna książek zyskały akceptację wielu mieszkańców Świebodzic, o czym najlepiej świadczą tłumy osób na każdej publicznej promocji pracy.
- Podkreślana w oświadczeniu bezinteresowność J. Kujata i jego zespołu nie jest niczym nadzwyczajnym w przypadku projektów społecznych, które realizuje się bezinteresownie. Powszechną praktyką i dobrym wychowaniem jest raczej niepodkreślanie swojej obywatelskiej postawy.
- Proponuję, aby p. Kujat swoje nieuzasadnione żale i pretensje skierował na drogę sądową zamiast wzbudzać niczym nieuzasadniony spór w mediach. Posiadam wszystkie wymagane prawem dokumenty potwierdzające prawa biblioteki do wydanych trzech książek, które z przyjemnością okażę. Aby nie narażać p. Kujata na zbędne koszty, odsyłam zainteresowanego do rozdz. 2 prawa autorskiego, art. 11, który wyraźnie wskazuje, iż autorskie prawa majątkowe do utworu zbiorowego, jak i prawo do tytułu przysługują wydawcy (czyli MBP).
- MBP jako wydawca nie naruszyła żadnych praw p. Kujata, ani innych osób, gdyż to ona jako pierwsza w sposób zgodny z prawem opublikowała i rozpowszechniła utwór, publicznie go udostępniając, dzięki czemu przysługuje jej wyłączne prawo do rozporządzania tym utworem i korzystania z niego na wszystkich polach eksploatacji. Przypominam także, że pojawiające się w oświadczeniu nieprawdziwe zarzuty moje nazwisko w tym kontekście nosi znamiona publicznego pomówienia, co jest przestępstwem wymienionym w art. 212 Kodeksu karnego.
Jest mi niezmiernie przykro, iż wysiłek wielu osób zaangażowanych w powstanie poszczególnych prac został publicznie zniwelowany, a subiektywne przekonania p. Kujata sprawiły, iż bohaterowie tych książek poczuli się niezręcznie. Nieprzychylny osąd społeczny (czy raczej społecznościowy) nie przynosi żadnej chwały ludziom, którzy oddali serce sprawie.
Małgorzata Grudzińska
pani Małgosiu, tylko że pionierskie lata wg założeń projektu kończą się na roku 1950, dalej można pisać o wszystkich i o wszystkim, ale nie nazywać tego pionierskimi latami, bo jeśli opisała pani wydarzenia z lat siedemdziesiątych, to niech to będzie np. „okres późnego Gierka”, a nie pionierskie lata, a że warto pisać, to się zgadzam, zawsze to coś ciekawego o naszym mieście zostanie utrwalone dla potomnych,