Picie wody z kranu w Świebodzicach nie grozi chorobą. Woda nadaje się do spożycia.
Dementuję informację opublikowaną w ostatnim numerze „Gazety Świebodzic” jakoby woda w Świebodzicach nie nadawała się do spożycia, a jej wypicie groziło chorobą.
Trudno zrozumieć w jakim celu taka informacja znalazła się w gazecie i wywołała spore zamieszanie. Czy świebodzicki tabloid tak potrzebował sensacji, że ucieka się do wprowadzania mieszkańców w błąd? Zresztą nie pierwszy raz. W jednym z artykułów czytamy, że woda ze świebodzickich kranów nie nadaje się do spożycia, a jej spożycie grozi chorobą.
Te rewelacje nie znalazły potwierdzenia w świebodzickim ZWiK, prezes spółki w rozmowie telefonicznej zdementował możliwość, aby w kranach płynęła woda zagrażająca zdrowiu mieszkańców i zdziwił się publikacją takich treści. Zdarzają się sytuacje kiedy woda posiada zapach, ale jest to związane ze sposobem przesyłu wody z ujęcia i nie ma wpływu na parametry związane ze szkodliwością czy niemożliwością spożywania. Woda jest cały czas monitorowana i nie jest możliwe, aby skażona woda trafiła do kranów.
Choć zapach, smak i cena świebodzickiej wody może budzić wątpliwości to moim zdaniem niedopuszczalne jest straszenie mieszkańców. Co ciekawe, pani redaktor, prezes świebodzickiego ZWiK i burmistrz Świebodzic na co dzień ani nie piją tej wody, ani za nią nie płacą. Wszystkie te osoby mieszkają poza Świebodzicami…
Może z tego powodu ogłosić Świebodzice uzdrowiskiem ,np Świebodzice Zdrój .
Może woda nadaje się do picia ale jej zapach wcale do tego nie zachęca :/
A np. Z Wisły powyżej Warszawy nie za bardzo można…
Można.Q..wa wolny kraj.A tej ze Świebodzic jak tu piszą czy z Dobromierza to radziłbym nawet psom nie dawać tyle tam dodatków,że czasami z kranu jakieś mleko leci.W Świebodzicach burmistrz a w Dobromierzu wójt niech ją piją.Na zdrówko.