Prokurator wszczął śledztwo w sprawie burmistrza Świebodzic, Pawła Ozgi
Postanowieniem Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świdnicy z dnia 3 sierpnia 2020 zostało wszczęte śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez burmistrza Świebodzic, Pawła Ozgę.
Śledztwo dotyczy czynu z artykułu 231 § 1 kodeksu karnego i art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
Art. 231: Nadużycie władzy. § 1: Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 270: Podrabianie dokumentów. § 1: Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 11: Jedność czynu, kumulatywny zbieg przepisów ustawy. § 2: Jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów.
Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w dniu 28. 05. 2020 przez burmistrza Świebodzic, Pawła Ozgę, polegającego na skróceniu zapisu nagrania XXIX sesji Rady Miejskiej w Świebodzicach, a następnie opublikowaniu go na stronie Biuletynu Informacji Publicznej jako autentycznego. Prokurator podjął czynności po tym jak grupa radnych złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa po wykryciu niezgodności tego co działo się na sesji z transmisją i udostępnionym na BIP zapisem audio-wideo. Za dokonanie jednego lub obu ze wskazanych przestępstw grozi jedna kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Podobne zawiadomienie (a nie donos, jak pisał lokalny tabloid) dotyczyło sesji XXVIII, gdzie opublikowany na BIP zapis był o ok. 45 minut krótszy od transmisji. Wtedy prokurator nie podjął śledztwa.
Sranie w banie państwo z opozycji
Niech pan sie poda do dymisji.
Pan sie do tej funkcji poprostu nie nadaje.
Honoru troche.
To co bylo za pana Kozuchowicza, a co jest za pana, to jest gigantyczna roznica na minus