Tylko krok od tragedii
O wielkim szczęściu mogą mówić mieszkańcy budynku przy ulicy Kopernika w Świebodzicach. Mogło dojść do wybuchu gazu.
Pijacka głupota mogła doprowadzić do tragedii podobnej to tej która miała miejsce w kwietniu br. 11 listopada, przed godziną 14 doszło do dużego wypływu gazu w budynku przy ulicy Kopernika.
Do jednej z mieszkanek domu w podwórzu przyszedł pijany mężczyzna, oboje spożywali alkohol. W pewnym momencie mężczyzna na co dzień zajmujący się zbieraniem złomu poprosił kobietę, by oddała mu piecyk gazowy. Nie zgodziła się, spróbował więc rozwiązania siłowego. Zerwał piecyk ze ściany, uszkadzając rurę z dopływem gazu. 32-latek piecyka nie zabrał. Namówił znajomą, by wyszli z mieszkania. Kiedy opuścili budynek, sąsiedzi zaczęli wyczuwać silny zapach gazu na klatce schodowej i wezwali strażaków. Gdy przyjechała straż pożarna stężenie gazu wynosiło 10% – to wartość stwarzająca bezpośrednie zagrożenie wybuchem. Mężczyzna został zatrzymany i na wniosek prokuratury sąd zadecydował o zastosowaniu wobec niego aresztu na 2 miesiące. 32-latek nie przyznaje się do winy. Za spowodowanie zagrożenia wybuchu gazu i narażenie ludzi na utratę zdrowia i życia grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Akcja strażaków trwała około dwóch godzin, na miejsce przyjechało 8 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i jeden Ratownictwa Chemicznego. Ewakuowanych zostało 9 osób w tym troje dzieci. Po zakręceniu dopływu gazu i przewietrzeniu pomieszczeń lokatorzy wrócili do domów.
Tym razem skończyło się na strachu.
Tak to prawda
Bo takim menelom co stwarzają zagrożenie innym powinno się obsadzać w kontenerach zdala od miast,bo przez to stwarzają zagrożenie dla porządnych mieszkańców i każdy postrzega Rynek jako dzielnicę slamsu .