Jak burmistrz Ozga powołał zastępcę i dalej inwestuje w zieleń…

W dniu 8 lipca w lokalnym Radiu Sudety 24 burmistrz Świebodzic Paweł Ozga opowiadał o nowym zastępcy i „inwestycjach” w naszym mieście.

Na stanowisko zastępcy burmistrza został powołany 30 latek bez stażu zawodowego i minimalnym doświadczeniem w samorządzie Tobiasz Wysoczański. O Janie Wysoczańskim, niesławnym burmistrzem z dwoma wyrokami, mówi wujek. W „Rozmowie Dnia” tak uzasadniał wybór burmistrz Ozga:

(wytłuszczenia i skróty red. całość można odsłuchać na stronie Radio Sudety 24)

No szanowni państwo, panie redaktorze myślę, że tutaj wybór jest jednoznaczny z mojej strony jest to osoba wykształcona. Tak jak państwo wiecie lub ci którzy nie wiecie… …właśnie chciałam panie redaktorze uzupełnić tutaj, że jeśli państwo wiecie czy nie wiecie jest to pan Tobiasz Wysoczański. Jest to młody doktor, który w tej chwili bronił się, jest człowiekiem odpowiedzialnym i myślę, że jako młody człowiek chce pracować dla naszego miasta, a ja potrzebowałam właśnie takiej osoby, która, która jest chętna do pracy. Bo praca jest zastępcą burmistrza, jest to praca, że tak powiem na wykonanie zalecenia przez NACZELNEGO BURMISTRZA. Jest to osoba, która już doświadczenie z samorządem złapała gdyż pracował już w radzie powiatu świdnickiego jako przewodniczący komisji były, pracował również jako w radzie nadzorczej społecznej rady nadzorczej „Latawca”. Także myślę że warto zainwestować w takiego człowieka… …znaleźć osobę odpowiedzialną, osobę przede wszystkim z zaufaniem, bo ja muszę mieć osobę którą mam zaufaną. I myślę, że niełatwo jest znaleźć takiego człowieka jeśli chodzi o mojego obecnego zastępcę pana Tobiasza Wysoczańskiego jest to osoba którą znam od wielu lat, znam jego rodzinę i nie będę ukrywał, że jest to osoba na którą mogę liczyć, dlatego też znaleźć osobę odpowiedzialną i taką którą mogę postawić urzędzie i spać spokojnie nie było łatwo.

Naczelny burmistrz!

Jak podkreślał Ozga, „naczelny burmistrz” (sic!) potrzebuje człowieka chętnego do pracy i zaufanego. Bardzo istotne jest, że zna Tobiasza Wysoczańskiego i jego rodzinę od lat… To dosyć znamienne, ponieważ Paweł Ozga w ostatnim czasie wielokrotnie powtarzał, że cieszy się z powrotu „dawnych czasów”. Tu należy postawić pytanie jakie miejsce w tej grze Ozgi miał Mariusz Szafraniec i koalicja z Obywatelskimi Świebodzicami… Skoro Paweł Ozga nie miał zaufania do wiceburmistrza w osobie Mariusza Szafrańca to znaczy, że oszukał jego, Obywatelskie Świebodzice i wyborców, a koalicja była od samego początku fikcją. A może chodzi o to, że Tobiasz Wysoczański nie będzie „patrzył na ręce” swojego pracodawcy…

Tobiasz Wysoczański o sobie

…Jeżeli chodzi o moje zadania którymi będę się zajmował dotyczą one tutaj spraw mieszkaniowych, edukacji, rolnictwa, ochrony środowiska, zdrowia jak również sportu więc zakres obowiązków jest dość duży, będę starał się pracować jak najlepiej potrafię… …Myślę, że ze względu na wykształcenie najsilniejszą kwestią jest rolnictwo, jestem absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie, gdzie zdawałem zdobywałem wykształcenie, kilka dni temu obroniłem tytuł doktora również na tej uczelni… (Radio Sudety: Gratuluję!) Dziękuję bardzo, myślę, że tutaj jeżeli chodzi o rolnictwo jak najbardziej ale miałem również do czynienia w starostwie powiatowym z problemami dotyczącymi samorządu od 2018 roku byłem radnym rady powiatu w Świdnicy, byłem przewodniczącym komisji rewizyjnej… (Radio Sudety: Doświadczenie samorządowca jest?) Jest, jest, staram się go nabierać tak, jakby w ramach tutaj Starostwa Powiatowego w Świdnicy… …Myślę, że tutaj Najważniejsza jest rozmowa z ludźmi i wysłuchanie problemów… …szczerze polecam moją osobę do współpracy ze wszystkimi osobami zainteresowanymi z racji też tutaj różnicy pokoleń między mną, a panem burmistrzem, ja korzystam z doświadczenia pana burmistrza, jeżeli chodzi o samorząd, ale również mam pewne świeże poglądy z racji tego, że, że jestem młodym człowiekiem i myślę, że tutaj jak najbardziej się uzupełniamy… …Pan Jan Wysoczański, były burmistrz Świebodzic jak najbardziej wiąże nas pokrewieństwo jest moim wujkiem. Myślę, że tutaj kilkakrotnie już spotkaliśmy się z tym pytaniem i często ono pada…  Panie redaktorze, ja się nie wstydzę swojego nazwiska i również pokrewieństwa z byłym burmistrzem. Chciałbym powiedzieć, że tutaj nie mam na myśli, że opozycja troszeczkę próbuję straszyć mieszkańców moją osobą i moim nazwiskiem, ale należy pamiętać jak wiele dobrego Jan Wysoczański zrobił dla miasta Świebodzic i jak podczas jego rządów miasto się zmieniło na dobre…

Wujek z wyrokami to powód do dumy?

Młody, bez doświadczenia, świeżo po szkole – Tobiasz Wysoczański – będzie zajmował się sprawami mieszkaniowymi, edukacją, rolnictwem (jak mówi o sobie: na tym się znam!), ochroną środowiska, zdrowiem oraz sportem, a burmistrz będzie mógł spać spokojnie (albo pojeździć na motorze i przejrzeć facebooka)…  Cóż można więcej powiedzieć o Tobiaszu Wysoczańskim? Ma wujka, wujka, który zapisał się w historii Świebodzic wyrokami gdy był burmistrzem. Jan Wysoczański, bo o nim mowa został skazany dwukrotnie prawomocnymi wyrokami za złamanie prawa. Pierwszy wyrok za handel kradzionymi samochodami otrzymał w 2003 roku, po raz drugi został skazany w 2004 za przekroczenie uprawnień podczas sprawowania funkcji burmistrza. Jak mówi, Tobiasz Wysoczański, nie wstydzi się nazwiska i pokrewieństwa – oby nie poszedł w ślady wujka.

A’propos, jakoś nie pamiętam niczego dobrego po Janie, chociaż jestem trochę starszy od Tobiasza… 

Co w Świebodzicach piszczy (Paweł Ozga)?

Panie redaktorze, szanowni państwo ja powiem tak, program wyborczy jak najbardziej bo to jest kontynuacja obietnic, które się daje podczas wyborów. Natomiast życie kreuje swoje wizerunek i tutej patrzymy to co nam pozwala unia, to co nam pozwala yyyy rząd, jak możemy i po jakie możemy sięgać środki i tutaj będziemy szli w kierunku, w kierunku rozwoju jak najbardziej.  Natomiast liczę na to, że my we dwoje ja i Tobiasz, tak jak tu przed chwileczką mój zastępca powiedział, w wspólnym kierunku będziemy szli rozwoju naszego miasta. Kontynuacja byłych, byłych inwestycji yyyy… czyli terenów zielonych, których tej chwili mamy bardzo duże zaangażowanie jak również na bieżąco. Staramy się na bieżąco, szanowni państwo, realizować wszystkie te zadania i możliwości będą w tej chwili programy związane z „zielono-niebieską infrastrukturą” czyli retencja wody, fotowoltaika. Szukamy możliwości sięgamy po te, po te pieniążki, myślę, że żadnej inwestycji nie będziemy chcieli odpuścić… (Radio Sudety: Kto zarządza panie burmistrzu parkingiem w okolicach stacji PKP?) yyyy stacji PKP… Szanowni państwo, to to jest złożony temat, bo tak naprawdę jeśli chodzi o stację PKP to jest częścią właściciel, części właścicielem jest PKP, natomiast część którą my wydzierżawiamy jest miasto gmina tam gdzie są te kwiaty i piękna zieleń jest to nasz… (Radio Sudety: Stop stop stop nie chcę zapytać o tą wodę która tam zalega, nie o te kwiaty) No ale panie redaktorze jak pan by mi pozwolił skończyć to akurat przechodziłem od pięknych kwiatów do tej części takiej nie nieprzyjemnych gdzie właśnie przy większych opadach zostało to zalewane. Myśmy wystąpili Panie redaktorze do do właściciela terenu czyli do PKP o utwardzenie tego terenu PKP…

Czyli co w trawie piszczy…

W trawie, bo jak widzimy, oprócz „zieleni” otrzymanej w spadku po poprzednim burmistrzu (minęło 1,5 roku, a końca nie widać… czy to będzie program na całą kadencję?) nie dzieje się nic… burmistrz coś mówiło o wspólnym kierunku, że „będą szli z we dwoje z Tobiaszem” – może tutaj chodzi o „nową, wspólną drogę życia”? W każdym razie jak unia i rząd nie da, to inwestycji nie będzie. Tak się zastanawiałem, słuchając tego fragmentu, po co nam w ogóle taki burmistrz, przecież sam to powiedział, że niczego nie zorganizuje…

Co do parkingu przy PKP, znowu porażka. Teren, który gmina dzierżawi od PKP to tylko malutki fragment parkingu o nawierzchni szutrowej. Podczas ostatnich ulew, zalewany był praktycznie cały Plac Dworcowy (wymaga on lepszego odwodnienia, a nie utwardzenia bo jest tam „nowiutki” asfalt) – może gdyby burmistrz Ozga mieszkał w Świebodzicach to problem by znał. W każdym razie pismo do PKP „poszło” – ja napisałem w tej sprawie interpelację i trzy artykuły LINK1. LINK2, LINK3. – napisanie czterech linijek tekstu zajęło burmistrzowi blisko 1,5 roku!

I co jeszcze…

O sprawie „Jadłodzielni” pisałem już TUTAJ, było jeszcze zaproszenie na basen odkryty w Świebodzicach i na akcję sprzątania Książańskiego Parku Krajobrazowego (czy Paweł Ozga pojawi się w sobotę na akcji?), ale chyba na piątkowy wieczór wystarczy…

Całość audycji można odsłuchać na stronie Radio Sudety 24.