Kompromitujące oświadczenie rzecznika prasowego świebodzickiego magistratu

Kilka dni temu na miejskiej stronie internetowej zostało opublikowane kompromitujące oświadczenie rzecznika prasowego urzędu miejskiego w Świebodzicach, pani Agnieszki Bielawskiej-Pękali.

Oświadczenie zostało opublikowane w ślad za artykułem „Złodziejka w Ratuszu, dlaczego burmistrz Świebodzic toleruje takich pracowników?” dotyczącym ilustracji publikowanych na miejskiej stronie www bez umocowań prawnych. Pani rzecznik nieudolnie tłumaczy się ze swojego postępowania: Staram się wykorzystywać zdjęcia nieobjęte prawami autorskimi – w przypadku niektórych fotografii, które zostały wykorzystane i wklejone przez miliony użytkowników – nie sposób nawet ustalić, kto jest ich autorem.

To wyjątkowa ignorancja i brak znajomości podstawowych praw chroniących własność intelektualną, która dziwi u rzecznika prasowego. Nie ma czegoś takiego jak „zdjęcia nieobjęte prawami autorskimi” poza tym niedopuszczalne jest publikowanie zdjęć „które zostały wykorzystane i wklejone przez miliony użytkowników – nie sposób nawet ustalić, kto jest ich autorem”. To na osobie, która chce skorzystać z cudzej własności ciąży obowiązek uzyskania zgody właściciela, a skoro nie potrafi…

To oświadczenie jest przyznaniem się do winy, ponadto w 70% zawiera treści niemerytoryczne świadczące o kulturze osobistej ich autorki. Wstyd mi, że nasze miasto ma takiego rzecznika prasowego…

Poniżej przedstawiam „twarde” dowody, że rzecznik prasowy UM w Świebodzicach publikowała zdjęcia agencyjne Polskiej Agencji Prasowej i Agencji Fotograficznej Super Express (odnalezienie tych zdjęć z podpisem zajęło mi 30 minut):

2 thoughts on “Kompromitujące oświadczenie rzecznika prasowego świebodzickiego magistratu

  • 17 maja 2018 o 10:12
    Permalink

    A ja chcę w jednak stanąć w obronie pani rzecznik – kilkakrotnie dzwoniła do mnie prosząc o możliwość wykorzystania fotografii i nie zdarzyło się, żeby użyła bez zgody na to. Zastanawiam się nad tym, czy skala użycia 2-3, może nawet 10 zdjęć cudzego autorstwa – w skali, myślę, tysięcy fotografii publikowanych w roku fotografii daje Ci prawo do szafowania słowami „złodziejka” i publikowania wizerunku z zamazaną twarzą. Oczywiście – warto od razu reagować pisząc w komentarzu, zawiadamiając autora fotografii lub prosząc o podanie źródła skąd zostala pobrana zwrócić.

    Niewiedza lub jej braki u urzędników w zakresie prawa autorskiego jest powszechna i pani rzecznik, myląca niezbywalne prawa autorskie ze zbywalnymi w 100% prawami majątkowymi nie jest wyjątkiem. Pisałem o tym przy okazji konkursu fotograficznego zorganizowanego przez wałbrzyski UM. Nie tłumaczy to w żaden sposób nagannego faktu wykorzystywania fotografii, jednak czy daje to dziennikarzom prawo do tak mocnych sformułowań?

    Krytykując jednostronnie, twoim zdaniem prowadzony portal miejski zaczynasz robić dokładnie to samo. Słabe to jest.

    • 17 maja 2018 o 22:15
      Permalink

      Zastanawia mnie jaki w ogóle jest powód Twojego komentarza… ale mniejsza o to.
      Sytuacja z bezprawnym wykorzystywaniem zdjęć na stronie UM w Świebodzicach nie jest nowa, do tego stopnia, że zdarzały się zdjęcia ze znakiem wodnym stocka (czyli „prewki”), temat był przeze mnie poruszany niepublicznie i nie można powiedzieć, że nie znany przez drugą stronę. Po takich napomnieniach sprawa „przysychała” na trochę i wracała po jakimś czasie…
      Co do szafowania słowem „złodziejka”, być może jestem radykalny ale nie ma dla mnie znaczenia wielkość procederu, znam sytuacje gdzie za kradzież papieru do drukarki wywalano dyscyplinarnie z pracy. Czy ktoś ukradnie 5 czy 1000 zł jest złodziejem… Zaczyna się od drobiazgów i niedopilnowania wydawało by się nieistotnych dupereli a kończy jak w świebodzickim OSiR gdzie ukradziono ponad 1 mln zł.
      Jeżeli chodzi o zdjęcia to nie można tu mówić o pomyłce – po prostu się nie da pomylić w tej sprawie. Można zrobić błąd, ale wydaje mi się, że wtedy wypada się do niego przyznać i spróbować naprawić…

Dodaj komentarz

Pogoda w Świebodzicach
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Jesteśmy na Facebook'u