Rozbiórka muru miedzy ul. Słowackiego i pl. kościelnym w Świebodzicach.
Sześć tygodni temu zapytaliśmy naszych urzędników, dlaczego został częściowo rozebrany mur przylegający do zabytkowych murów obronnych Świebodzic (link do artykułu).
Po długim oczekiwaniu (i dwóch telefonach upominających się o odpowiedź) otrzymaliśmy pismo od burmistrza (!).
Treść niniejszego w skrócie: Fragment muru został rozebrany za zgodą starosty powiatu świdnickiego w celu wyeliminowania zagrożenia katastrofą budowlaną. W kolejnym etapie zostanie rozebrana pozostała część, a ogrodzenie zostanie odtworzone w postaci żywopłotu. Prace będą wykonane (po uzyskaniu stosownych zgód) w uzgodnieniu i na koszt właściciela posesji.
Tego muru nie będzie…
-
-
-
-
-
-
-
Takie pismo to przykrywka dla nielegalnych działań. Przechodziłem obok tego muru codziennie i nie widziałem zagrożenia życia.Po prostu księża chcą sobie zrobić autostradę do garażów , a mur przeszkadzał. A ponieważ zabytek to zagrożenie życia i już można rozebrać.Tak jak w przypadku miejsca pochówku ks.Kowalskiego na Os. Piastowskim – posiadają do tego niepodważalne prawo !!!.
Tylko kto im pozwala na takie działanie? Pytanie oczywiście pozostaje w sferze retorycznej. To na pewno nie ostatni taki przypadek i próba zmiany tego stanu przy prokatolickiej władzy jest zwykłym waleniem głową w mur… oczywiście w ten co jeszcze pozostał.
A może sa od tego fachowcy, ekspertyzy. Sorry, nie wiem jak było – ale czasem naprawa to wyburzenie i postawienie nowego. Zamiast cegieł czy betony a osobiście wolę zadbany (miejmy nadzieję, że taki będzie) zielony żywopłot. Funkcje spełni tę samą, oko będzie cieszyć bardziej i raczej taniej. Ten ozdobą nie był, a i jakiegoś sensu poza oddzieleniem chodnika od działki przy budynku parafialnym nie znajduję.
żywopłot zupełnie zmieni charakter tego miejsca, taniej nie będzie bo ktoś będzie musiał doglądać krzaków… Pewnie księdzu zależało na tej „katasrtofie budowlanej”…
No i co z tego? Co to za Hit? Że upominaliście się o odpowiedź? Czyy, że mur grozi zawaleniem i słusznie będzie rozebrany?
A może by tak naprawić?