Z poezją na kanapie

18 kwietnia 2015 Sebastian Biały 3461 Views 0 Comment

W foyer wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Kanapa Teatralna. Od siedmiu lat co miesiąc spotykają się tam miłośnicy sztuki słowa, żeby czytać wiersze i prozę, słuchać muzyki, dzielić się komunikatami kulturalnymi, a nawet dowcipami.

– W ciągu tych siedmiu lat udało się nam tu ściągnąć poważnych literatów – był i Andrzej Bartyński, i Zofia Mirska, i Kazimierz Burnat, czeska poetka Věra Kopecká i mieszkający w Czechach Antoni Matuszkiewicz, przyjaciel Mariana Jachimowicza. Był też wietnamski poeta Lam Quang My. Jednak niekoniecznie musimy mieć jakiegoś ważnego gościa, środowisko literackie to otoczenie twórcy. Ci, którzy reagują na literaturę, też są ważni i właśnie oni się tu spotykają. Przyjeżdżają do nas ze Świebodzic, Jawora, Nowej Rudy, Jeleniej Góry, byli i goście z Warszawy. Nie silimy się na profesjonalizm, po prostu bawimy się słowem w każdej postaci – mówi pomysłodawca spotkań Krzysztof Kobielec, członek wałbrzyskiego oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich.

Tym razem gośćmi specjalnymi byli członkowie górniczego kabaretu: Witold Pastuszko, Stanisław Zubalski, Zbigniew Gajda i Jacek Kropidłowski. Tematykę satyrycznych wierszy zdominowała polityka. „Dziś w naszym kraju też są podziały, bo jeden blondyn, a drugi mały […] Czy w tym narodzie znajdzie się ktoś, kto przezwycięży wreszcie tę złość?” – pytali retorycznie dawni górnicy. Zapowiedzieli, że podczas wrześniowej Kanapy przedstawią bogaty program, a na razie przygotowują się do słynnej górniczej Majówki.

O oprawę muzyczną spotkania zadbał śpiewający meksykańskie i hiszpańskie ballady z towarzyszeniem gitary Aleksander Czajkowski, wiolonczelista Filharmonii Sudeckiej. Krzysztof Kobielec poświęcił jedną piosenkę pamięci zmarłych niedawno wybitnych wałbrzyszan – Zofii Sikory, która przez wiele lat prowadziła wałbrzyski oddział PTTK oraz rzeźbiarza Stanisława Olszanowskiego. W drugiej części spotkania swoje wiersze czytali między innymi: Roman Gileta – prezes Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, a także świebodziczanka Małgorzata Chojda-Ozga i debiutująca właśnie poetyckim tomikiem pt. „Oddech” Lidia Gil-Sobczyk z Boguszowa-Gorc, która zaprezentuje swoje poezje na kolejnej, majowej Kanapie – tradycyjnie w drugi poniedziałek miesiąca. Spotkać się z nią będzie można także we wtorek 21 kwietnia w Bibliotece pod Atlantami.

W foyer wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Kanapa Teatralna. Od siedmiu lat co miesiąc spotykają się tam miłośnicy sztuki słowa, żeby czytać wiersze i prozę, słuchać muzyki, dzielić się komunikatami kulturalnymi, a nawet dowcipami.

- W ciągu tych siedmiu lat udało się nam tu ściągnąć poważnych literatów – był i Andrzej Bartyński, i Zofia Mirska, i Kazimierz Burnat, czeska poetka Věra Kopecká i mieszkający w Czechach Antoni Matuszkiewicz, przyjaciel Mariana Jachimowicza. Był też wietnamski poeta Lam Quang My. Jednak niekoniecznie musimy mieć jakiegoś ważnego gościa, środowisko literackie to otoczenie twórcy. Ci, którzy reagują na literaturę, też są ważni i właśnie oni się tu spotykają. Przyjeżdżają do nas ze Świebodzic, Jawora, Nowej Rudy, Jeleniej Góry, byli i goście z Warszawy. Nie silimy się na profesjonalizm, po prostu bawimy się słowem w każdej postaci – mówi pomysłodawca spotkań Krzysztof Kobielec, członek wałbrzyskiego oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich.

Tym razem gośćmi specjalnymi byli członkowie górniczego kabaretu: Witold Pastuszko, Stanisław Zubalski, Zbigniew Gajda i Jacek Kropidłowski. Tematykę satyrycznych wierszy zdominowała polityka. „Dziś w naszym kraju też są podziały, bo jeden blondyn, a drugi mały [...] Czy w tym narodzie znajdzie się ktoś, kto przezwycięży wreszcie tę złość?” – pytali retorycznie dawni górnicy. Zapowiedzieli, że podczas wrześniowej Kanapy przedstawią bogaty program, a na razie przygotowują się do słynnej górniczej Majówki.

O oprawę muzyczną spotkania zadbał śpiewający meksykańskie i hiszpańskie ballady z towarzyszeniem gitary Aleksander Czajkowski, wiolonczelista Filharmonii Sudeckiej. Krzysztof Kobielec poświęcił jedną piosenkę pamięci zmarłych niedawno wybitnych wałbrzyszan – Zofii Sikory, która przez wiele lat prowadziła wałbrzyski oddział PTTK oraz rzeźbiarza Stanisława Olszanowskiego. W drugiej części spotkania swoje wiersze czytali między innymi: Roman Gileta - prezes Wałbrzyskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, a także świebodziczanka Małgorzata Chojda-Ozga i debiutująca właśnie poetyckim tomikiem pt. „Oddech” Lidia Gil-Sobczyk z Boguszowa-Gorc, która zaprezentuje swoje poezje na kolejnej, majowej Kanapie – tradycyjnie w drugi poniedziałek miesiąca. Spotkać się z nią będzie można także we wtorek 21 kwietnia w Bibliotece pod Atlantami.