CzarnOff Festiwal, czy jest szansa na tego typu imprezę w Świebodzicach?

W minioną sobotę odwiedziłem festiwal, chyba trochę więcej niż muzyczny, na przełęczy Rędzińskiej pod nazwą CzarnOFF Fest.

Niesamowita impreza w pięknych okolicznościach przyrody, jak piszą organizatorzy: Ideą wydarzenia jest zrzeszenie ludzi ceniących piękno przyrody, a także różnorodną muzykę począwszy od etnicznych brzmień afrykańskich bębnów, po przez reggae, ska, muzykę świata po dub’owe i elektroniczne brzmienia. CzarnOFF Fest to inspirująca przeprawa przez muzykę pochodzącą z głębi serca, która w połączeniu z magiczną, plenerową scenerią tworzy niepowtarzalne wydarzenie bez biznesowych i komercyjnych kombinacji, podczas którego każdy z uczestników będzie miał okazję wziąć udział w koncertach, a także na chwilę się „zatrzymać” i odetchnąć.

I tak rzeczywiście jest, z tym, że oprócz muzyki dostaniemy tam trochę więcej. Wśród obecnych znajdziemy punków, hippisów, hare krishna, wyznawców yerba mate, jedzenia bezmięsnego i innych „odszczepieńców” antysystemowych, a wszystko to przyjaznej atmosferze miłości i dobrego samopoczucia. Co ciekawe, bardzo dużo jest dzieci w wieku przedszkolnym, które bawią się na „bezkresnych” łąkach. CzarnOFF to trzy dni w innym wymiarze… Za koncerty nie płaci się wcale, choć jest w tym pewien haczyk, przełęcz Rędzińska położona jest dosyć daleko od zamieszkałych zabudowań i PKS-em się nie dojedzie, trzeba więc zapłacić za parking i pole namiotowe, nie są to duże pieniądze (czy pokrywają koszty organizacji? – trudno powiedzieć) za jedną osobę wychodzi coś koło 100 zł… W każdym razie festiwal odbył się już cztery razy, a amatorów przybywa z roku na rok.

Mam takie marzenie aby w Świebodzicach powstała cykliczna impreza muzyczna lub muzyczno-artystyczna. W zasadzie profil nie jest tak bardzo istotny, wszak muzyka „łagodzi obyczaje” i jaka by nie była, może być źródłem dobrej energii i inspiracji… W mojej obserwacji, w każdym rodzaju muzyki, można znaleźć coś dla siebie…

Czy to możliwe aby w Świebodzicach powstała taka impreza? Festiwale muzyczne czy muzyczno-artystyczne są teraz bardzo modne. Aby się udało trzeba się postarać, a i sukces nie przychodzi od razu.  Są w okolicy przykłady, które pokazują, że takie imprezy mogą trwać przez pokolenia. Mam tu na myśli Castle Party w Bolkowie i Regałowisko w Bielawie. Te bardzo różne imprezy, liczą sobie ponad 20 lat! I nie zanosi się aby miały zniknąć…

W Świebodzicach była próba. Pamiętacie Rock Fest? Impreza całkiem dobrze wykreowana została wykorzystana do zbicia politycznego kapitału… Jak to się stało, że przepadły publiczne pieniądze i wypromowana marka pisałem TUTAJ Czy dzisiaj jest możliwe podjąć próbę jeszcze raz? Z całą pewnością tak, nasze miasto ma dobre położenie komunikacyjne, pobliski zamek Książ jest dodatkową atrakcją, mamy zaplecze w postaci obiektów OSiR… Potrzebna jest decyzja, za którą będę lobbował z całej siły.

 

11 thoughts on “CzarnOff Festiwal, czy jest szansa na tego typu imprezę w Świebodzicach?

  • 30 sierpnia 2019 o 12:21
    Permalink

    Malgorzata, Mariusz, z dziką przyjemnością przyniosę grabki, łopatki, a nawet wiaderka! Z rozkoszą posprzątam! A za bilet też zapłacę. Także część problemów ogarnięte. Sporo ich jeszcze zostało, ale jeśli znajdzie się grupa zapaleńców… A z doświadczenia wiem jak bardzo warto. Czyli nie pytaj co może dać Ci festiwal, ale co Ty możesz zrobić dla festiwalu!?

    Odpowiedz
  • 27 sierpnia 2019 o 08:38
    Permalink

    A będą zestawy do piasku typu grabki łopatki aby „starsze dzieci” miały czym się bawić.
    Jak to kto jak kto zapłaci zgadnij. Rodzina 500+??????

    Odpowiedz
  • 27 sierpnia 2019 o 08:24
    Permalink

    Lobbuj…. Tylko kto po nich posprząta? Zgk? Kto opłaci ochronę Urząd? Kto będzie pilnował parkingów Straż miejska? Kto będzie organizatorem? Kto za to zapłaci?

    Odpowiedz
    • 27 sierpnia 2019 o 12:21
      Permalink

      Przygotowanie takiej imprezy to minimum 6-10 miesięcy pracy. Mariusz Pochroń – może się włączysz jako wolontariusz? Wtedy nie będziesz musiał płacić za bilet… A sprzątanie to najmniejszy problem 🙂

      Odpowiedz

Skomentuj Malgorzata Cichoń Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteśmy na Facebook'u