Czy w Świebodzicach jest jakiś gospodarz?

Szyba na przystanku autobusowym przy ulicy Jeleniogórskiej od kilku tygodni jest rozbita. Nie dość że źle świadczy to o gospodarzu miasta to może być przyczyną pokaleczenia.

Niestety wiosenna pora ujawnia zaniedbania w bardzo wielu miejscach, wystarczy przejść się pieszo ulicami Świebodzic aby zauważyć, że burmistrz w pogoni za unijnymi pieniędzmi zupełnie zaniedbuje bieżące sprawy. Ten przystanek to tylko przykład potwierdzający regułę. W mieście jest brudno, śmieci walają się po różnych zakamarkach, bieżące naprawy ciągną się miesiącami…

Śmieci za chwilę zarosną krzakami i problem zniknie. Czy rzeczywiście? Dlaczego na naprawę bieżących usterek (ogrodzenie przy Łącznej, dziury na Sienkiewicza itd.) mieszkańcy muszą czekać tak długo?

11 thoughts on “Czy w Świebodzicach jest jakiś gospodarz?

  • 2 kwietnia 2017 o 20:36
    Permalink

    Nie zauważyłam aby Świebodzice były brudne. Wiadomym jest, że mamy początek wiosny i sprzątanie chociażby piasku z ulic po zimie potrwa, ale ogólnie jest czysto.

    Odpowiedz
  • 2 kwietnia 2017 o 19:39
    Permalink

    Zamiast straszyć dzieci na Zamkowej łącznie z tą zbędną strażą miejską niech się zajmą przystankami bo nie długo im dyżurke wyniosą

    Odpowiedz
  • 2 kwietnia 2017 o 19:17
    Permalink

    Panie Biały, takie rzeczy jak rozbita szyba czy śmieci słaniające się na ulicach nie są winą burmistrza miasta, a motłochu jaki panoszy się po zmroku po mieście, oraz władzy która „pilnuje” porządku publicznego.

    Odpowiedz
    • 2 kwietnia 2017 o 19:31
      Permalink

      Gospodarzem miasta jest burmistrz Bogdan Kożuchowicz, ta szyba jest rozbita od kilku tygodni. Na pana miejscu byłbym ostrożniejszy z nazywaniem mieszkańców poruszających się po zmroku w Świebodzicach „motłochem”…

      Odpowiedz
    • 2 kwietnia 2017 o 19:37
      Permalink

      Osobników którzy mają czelność bezpodstawnie niszczyć mienie publiczne śmie pan nazywać mieszkańcami miasta? Dobre sobie.

      Odpowiedz
    • 3 kwietnia 2017 o 09:26
      Permalink

      Dokładnie trzeba nazywać rzeczy po imieniu bo to nie Szwecja w mieście jest rzekomo ,,monitoring” którego nikt nie ogarnia a po nocach po całym mieście biegają między innymi hordy cyganów którzy hałasują śmiecą i niszczą co tylko mogą wystarczy rano przejść się ulicą młynarską ile jest śmieci i porozbijanych butelek jak nie wierzycie to porobię wam zdjęcia i wrzucę na stronce rzygać się już normalnie chce na to miasto !

      Odpowiedz

Skomentuj Elzbieta Ella Chrobak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jesteśmy na Facebook'u