Od soboty obowiązuje noszenie maseczek na ulicy
Od soboty na terenie całej Polski obowiązują restrykcje jak dla „strefy żółtej” związane z występowaniem epidemii koronawirusa i znacznym zwiększeniem wykrytych przypadków zakażeń.
Od kilku dni w Polce odnotowany jest bardzo szybki wzrost wykrytych przypadków zakażeń koronawirusem. W celu ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od najbliższej soboty na terenie całego kraju będą obowiązywały restrykcje jak dla „strefy żółtej”. To przede wszystkim obowiązek noszenia maseczek lub zasłaniania twarzy, również na ulicy.
Osoby, które nie mogą nosić maseczek ze względów zdrowotnych są zobowiązane do posiadania stosownego zaświadczenia lekarskiego.
Obowiązek noszenia masek na ulicy jest najbardziej dotkliwy. Dotychczas na świeżym powietrzu trzeba było zasłaniać usta i nos tylko wtedy, gdy nie mogliśmy zachować między innymi osobami 1,5 metra dystansu. W praktyce przepis był martwy i maseczek nie nosił prawie nikt.
Twarzy nie musimy zasłaniać w lesie i otwartych terenach pozamiejskich.
W strefie żółtej obowiązują też inne obostrzenia: na targach, wystawach, konferencjach może brać udział tylko tyle osób, by dla każdej były 4 metry kwadratowej powierzchni. Takie same zasady dotyczą obiektów gastronomicznych. Jeżeli chodzi o wesołe miasteczka, na jedną osobę odwiedzającą musi przypadać co najmniej 10 metrów kwadratowych. W przypadku siłowni 7 metrów kwadratowych.
W strefie żółtej na wydarzenia sportowe i kulturalne, a także do kin wpuszczane jest tylko 25 proc. widowni. W zgromadzeniach może brać udział maksymalnie 150 osób, a poszczególne zgromadzenia muszą być od siebie oddalone co najmniej o 100 metrów.
Limit gości na weselach i imprezach rodzinnych to 75 osób. Ta zmiana wejdzie jednak w życie od 17 października.
W mocy pozostają też oczywiście wszystkie już dziś obowiązujące obostrzenia, jak noszenie maseczek w sklepach, centrach handlowych, czy kościołach. W całym kraju już dziś nie mogą oficjalnie działać kluby nocne i dyskoteki.
Niestety na skutki wprowadzonych restrykcji i ocenę czy są wystarczające będziemy musieli poczekać minimum 2 tygodnie – to okres inkubacji choroby. Możliwe, kolejne ograniczenia pojawią się szybciej.
???
Tak to prawda