Do Andrzejówki na sanki? – byle nie w weekend…

Może trochę przesady w tytule, w każdym razie na pewno nie znajdziemy przy samym schronisku ciszy i spokoju…

Zima jest, mróz jest ale śnieg znajdziemy dopiero w górach powyżej 700 m.n.p.m. Najbliższe miejsce gdzie można nacieszyć się zimą i pojeździć na sankach to okolice Andrzejówki w Górach Kamiennych. Niestety to nie tajemnica i w weekendy to miejsce przeżywa prawdziwe oblężenie… Aby znaleźć miejsce na parkingu trzeba być na miejscu już około 9 rano, później pozostaje tylko droga dojazdowa i robi się tłoczno.
Trasy do narciarstwa biegowego nie są przygotowane, niestety nie ma z tego pieniędzy. Biznes kręci się na sprzedaży fast foodów na zewnątrz i obiadków w schronisku…

Śniegu jest bardzo dużo, od 50 do 80 cm, z pewnością poleży przez ferie zimowe. Na większości szlaków warunki są trudne, po odwilżach występuje oblodzenie. Dobrze przetarte są dukty wokół Waligóry i można pokusić się na wycieczkę na szczyt Spiczaka po czeskiej stronie…

Prawdziwie „bajkowe” klimaty znajdziemy nieco na uboczu, jednak odradzam wypuszczać się na nieprzetarte ścieżki bez nart lub rakiet śnieżnych. Przedzieranie się przez śnieg do kolan zajmuje zdecydowanie więcej czasu niż po przetartych szlakach…