WOŚP za rok nie będzie już taka sama…
Niestety podczas ogólnopolskiej akcji charytatywnej doszło do tragedii. Tragedii, która zmieni Orkiestrę Wielkiej Świątecznej Pomocy na zawsze. W Gdańsku doszło do morderstwa na scenie, w czasie kiedy nikt się tego nie spodziewał. Na oczach setek ludzi został zabity przez kryminalistę Paweł Adamowicz, prezydent miasta.
W mojej ocenie tragedia ma charakter kryminalny, mogła wydarzyć się gdziekolwiek, a ofiarą stał się akurat ten pan… Niestety politycy znowu pokazali „klasę”, pod pozorem jednania społeczeństwa podkręcają spiralę nienawiści. Szanowni Państwo, nie zgadzam się na to…
Dlaczego nikt nie zastanawia się w jaki sposób mężczyzna z nożem wszedł na scenę?
Co by było gdyby to był szaleniec z Kałasznikowem i otworzył ogień ze sceny do publiczności?
Ta tragedia wynika ze złych procedur lub ich braku, być może ktoś pokpił sprawę i na tym należy się skupić aby nie doszło do podobnej niebawem… To nieszczęście podobnie jak niedawne w Koszalinie (pożar w escape room) to efekty niesprawnego działania służb i osób, których obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa.
Osobiście wielokrotnie widziałem sytuacje na koncertach, spotkaniach z politykami – również najważniejszymi w państwie – gdzie po prostu włos się jeży na głowie po zastanowieniu co może się stać. Jak łatwo dostać się do stref zastrzeżonych bez żadnej kontroli i wnieść niebezpieczne przedmioty.
Niestety nie pomogą tu żadne marsze ani demonstracje przeciw przemocy, Prezydent Gdańska jest ofiarą nie bohaterem… Dlaczego politycy (i ich fachowcy od PR-u) nie zostawią ofiary i jego rodziny w żałobie? Dlaczego nie zajmą się zmianą złego systemu?
Prezydent Andrzej Duda ogłosił dzień żałoby narodowej, Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za rok Orkiestra nie zagra już tak samo… ale czy za rok będzie bezpieczniej?