Test konsumencki – Biedronka, Tesco i Intermarche w Świebodzicach.

Sprzedawcy w świebodzickich sklepach wielkopowierzchniowych kuszą nas najniższymi cenami na rynku, w każdym sklepie ceny są „najniższe”. Jak jest w rzeczywistości? Czy gratisy są gratisami, a może są wliczone w cenę?

Trudno jest sprawdzać codziennie ceny we wszystkich sklepach każdego dnia, dla niektórych ważniejsza jest wygoda i bliskość sklepu, jakość obsługi. Dzisiaj zebrałem kilka spostrzeżeń nt. trzech sklepów w Świebodzicach (Biedronka, Tesco, Intermarche) i porównałem ceny na kilka wybranych produktów (lista produktów została przygotowana bez znajomości ich cen). Jest też kilka słów na temat obsługi i towaru…

Ceny zebrane w środę (12 marca).

* dużo gorsza jakość

** przeliczone z opakowania 450 g

*** przeliczone – w opakowaniu + 1 szt.

• Biedronka: najmniejsze zróżnicowanie produktów jednego rodzaju (najczęściej jeden lub dwa rodzaje), nie można płacić kartą płatniczą, dobra obsługa, sprzedawcy służą pomocą, kasy otwierane są miarę potrzeby…
• Tesco: duże zróżnicowanie produktów jednego rodzaju, można płacić kartą płatniczą, w sklepie praktycznie nie ma personelu, otwarta tylko jedna kasa niezależnie od ilości ludzi (+ kasy samoobsługowe), sklep najdłużej otwarty w ciągu dnia…
• Intermarche: duże zróżnicowanie asortymentu (czasami tak ciasno, że trudno odnaleźć), można zapłacić kartą, sprzedawcy służą pomocą, kasy otwierane są miarę potrzeby…

Handlowcy stosują sztuczki w stylu nienormatywne opakowania – trudno porównać ceny lub umieszczają towary tak aby wprowadzić w błąd (np. margaryny w opakowaniach podobnych do masła na półce z masłem). Najtańsze produkty są czasami bardzo niskiej jakości i wystawione są tylko dla niskiej ceny – radzę zachować czujność.

W przyszłym tygodniu przyjrzę się cenom w mniejszych sklepach, być może supermarkety nie są wcale najlepszym rozwiązaniem…