„Znowu nasypali badziewia do dziur na Sienkiewicza…”

Historia fatalnej nawierzchni ulicy Henryka Sienkiewicza w Świebodzicach sięga kilku lat. Gmina nie potrafi uporać się z problemem.

O stanie jezdni na ulicy Sienkiewicza pisałem już kilkakrotnie. Remont ulicy został wykonany w 2013 roku w ramach dużego projektu rewitalizacji Rynku i przyległych ulic. Ulica Sienkiewicza nie miała „szczęścia” i krótko po odbiorze zaczęły pojawiać się zapadliska. Wykonawca, firma „Pre Fabrykat”, w ramach gwarancji wykonała naprawę polegającą wzmocnieniu podbudowy po zdjęciu nawierzchni. Przez kilka miesięcy ulica była wyłączona z ruchu – gwarancja na ten fragment inwestycji została przedłużona do 31 stycznia 2017. Naprawa gwarancyjna okazała się nieskuteczna. Pierwszej zimy po naprawie, zapadliska pojawiły się ponownie, tym razem znacznie większe i liczniejsze. Niestety, jak podał przedstawiciel „Pre Fabrykatu”, urzędnicy magistratu spóźnili się ponowną reklamacją o siedem dni i nie ma podstaw do dalszych napraw. Reklamacja wpłynęła 10 lutego z datą pisma z 7 lutego. Stan drogi pogarsza się po każdych opadach a Ratusz zamiast naprawić jezdnię od miesięcy sypie piasek do dziur. Po ostatnich opadach użyto nowego „wypełniacza” dzięki czemu dziury są lepiej widoczne…

Jak można przeczytać na miejskiej stronie internetowej gmina ponownie wystąpiła z pismem do wykonawcy remontu o usunięcie wad i ponownie otrzymała odpowiedź odmowną. W tej sytuacji przystąpi do remontu zastępczego, a następnie będzie dochodzić roszczeń od wykonawcy na drodze sądowej…

Tu należy postawić kilka pytań:

• dlaczego tak długo, dlaczego aż ponad pół roku do dziur w jezdni sypany był piasek zamiast podjęcia remontu zastępczego?
• dlaczego termin powtórnej reklamacji został przekroczony o 7 dni?
• kto odpowiada za niedotrzymanie terminu i jakie poniósł konsekwencje?
• dlaczego umowa z wykonawcą nie została skonstruowana w ten sposób, że po naprawie gwarancyjnej termin gwarancji biegnie od początku?
• ile będzie kosztowała miasto naprawa i jak długo to jeszcze potrwa?

O sprawie będę jeszcze pisał.